Widok od południa. |
Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że odwiedziłem wszystkie istniejące dworki i pałace w powiecie płockim. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że przeoczyłem jeden obiekt, i to w dodatku w moim rodzinnym mieście. Przypadkiem w internecie natrafiłem na nikłe informacje dotyczące dworku w dzielnicy Winiary. Historia obiektu, jak i jego lokalizacja bardzo mnie zaintrygowały. Tak zacząłem drążyć temat i doszukiwać się jakichkolwiek informacji na temat tego budynku.
Dworek na ulicy Szpitalnej powstał na początku XX wieku. Przed wybuchem II wojny światowej właścicielami obiektu była rodzina Cichockich. Po II wojnie światowej urzędowało tu NKWD. Można zatem przypuszczać, że w dworku, lub w jego najbliższym otoczeniu mogło dojść do przetrzymywania a nawet mordów na żołnierzach Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz jeńcach niemieckich. Od początku lat 60-tych ubiegłego stulecia, i prawdopodobnie do roku 2014 lub 2015 (jeszcze nie posiadam dokładnej daty) w budynku znajdowały się mieszkania komunalne.
Niestety obecnie budynek jest opuszczony i niszczeje, a w jego pobliżu znajduje się mnóstwo pozostawionych śmieci. Były również propozycje od Rady Miasta Płocka, aby w dworku umieścić Płocki Dom Działkowca z siedzibą rady mieszkańców osiedla Winiary. Prawdopodobnie od 2009 roku dworkiem zarządza spółka miejska - Agencja Rewitalizacji Starówki, która miała plany na rewitalizację obiektu. Z uwagi na to, że stan prawny nie był uregulowany z Polskim Związkiem Działkowców, dlatego nie można było podjąć żadnych prac inwestycyjnych. Pierwsze prace miały ruszyć około roku 2017. Widocznie strony nie doszły do porozumienia, gdyż do chwili obecnej (marzec 2020) z budynkiem i w jego otoczeniu zupełnie nic się nie dzieje.
Niestety obecnie budynek jest opuszczony i niszczeje, a w jego pobliżu znajduje się mnóstwo pozostawionych śmieci. Były również propozycje od Rady Miasta Płocka, aby w dworku umieścić Płocki Dom Działkowca z siedzibą rady mieszkańców osiedla Winiary. Prawdopodobnie od 2009 roku dworkiem zarządza spółka miejska - Agencja Rewitalizacji Starówki, która miała plany na rewitalizację obiektu. Z uwagi na to, że stan prawny nie był uregulowany z Polskim Związkiem Działkowców, dlatego nie można było podjąć żadnych prac inwestycyjnych. Pierwsze prace miały ruszyć około roku 2017. Widocznie strony nie doszły do porozumienia, gdyż do chwili obecnej (marzec 2020) z budynkiem i w jego otoczeniu zupełnie nic się nie dzieje.
Tomuś pouczający blog :)
OdpowiedzUsuńr w cichocki dldczsgo do dziś nie jest wyjaśnione w sprawie żekomo mordowano żołnierzy a k przez nkwd skandal
OdpowiedzUsuńtam gdzies, na tych zboczach gdzie teraz Szpitalna ,ku rzece , sa masowe groby, tam sa ciala ofiar , tam w czasie okupacji przybywaly " transporty, buda jedna za druga , halt , pif paf " tak babcia opowiadala ..a faktem jest , ze co tydzien wracala wtedy ukradkiem przez Zduny, z Plocka , a potem tymi sciezkami , tuz przy rzece do naszej chalupki..Po latach nie raz wracalam z nia z targu , a po drodze od strony Wisly , zachwycal mnie ten bialy dworek..babci wspomnienia byly nadal zywe.. " budy, psy , strzaly , halt pif paf " az kot , ktory zwykle po nia wychodzil , zadzieral ogona i uciekal przerazony ..
OdpowiedzUsuń